Strona Główna - witaj!

Allegro - największe aukcje internetowe, najniższe ceny! Kup i sprzedaj!

Księga Gości

Zobacz wpisy
Wpisz się!

A więc mówisz, że chcesz poznać legendy Kamigawy?” - Sędziwy soratami – strażnik zwojów wychyla się nieco do przodu, wpatrując się w Ciebie spomiędzy posrebrzanych krawędzi wiekowych woluminów stojących na jego biurku. “Normalnie, odprawiłbym Cię stąd z kwitkiem bez dwóch zdań.” – rzecze, uśmiechając się nieznacznie – “lecz złożyłeś mi bardzo kuszącą propozycję, propozycję, której nie jestem w stanie odrzucić. Chciałbym przyjrzeć się z bliska temu rzadkiemu kwiatu, który zdajesz się posiadać... Jak może zauważyłeś, kolekcjonuję wiele rzeczy.” Skinieniem ręki wskazuje na misternie zdobione krzesło z drzewa wiśni postawione naprzeciw połyskującej klejnotami ściany, przed którą sam siedzi. “Znakomita większość istot mojego gatunku wykazuje nikłe zainteresowanie artefaktami należącymi do istot zamieszkujących ziemie pod chmurami. Można by rzec, iż jestem wyjątkiem” Soratami schyla się do podłużnej szuflady w biurku i wyjąwszy z niej zakurzony zwój rozpościera go na stole przed Tobą. Pożółkły papier pokryty jest drobnym, pochyłym archaicznym pismem...

K i t s u n e

  • Posłańcy   bogów
Białe kitsune świata Kamigawy łączy mocna więź z “Inari Kitsune”, lisimi duchami będącymi w japońskiej tradycji posłańcami Inari, boskich patronów pól ryżowych. Poświęcone Inari kapliczki są - mimo upływu lat - nadal rozpowszechnione w całej Japonii, tworząc niesamowity kontrast ze współczesnymi, modernistycznymi budynkami stolicy. Kapliczki takie można łatwo rozpoznać po kamiennych figurkach lisów znajdujących się pod wyciosanymi dachami. Te maleńkie pozostałości wspaniałej japońskiej tradycji wyglądają mniej więcej tak:

  • Wiele   odmian   lisów.
Lisia rasa Kamigawy nie zawsze była związana z białą magią. W początkowym stadium kreowania świata pojawiały się pomysły na przypisanie kitsune innemu kolorowi magii. Zmienno kształtne lisy (bakegi-kitsune), pojawiające się w kilku najwcześniejszych japońskich shinwa (podaniach mitologicznych), pasowałyby idealnie wręcz do niebieskiej magii – koloru intrygi i oszustwa – zaś dzikie lisie duchy (nogitsune), znane ze swych iluzjonistycznych zdolności zmieniania porzuconych i zapomnianych miejsc takich jak opuszczone świątynie w olśniewające przepychem pałace mogłyby stać się zarówno niebieskimi lisimi iluzjonistami, jak i nawet czarnymi, złośliwymi odludkami. Aczkolwiek, o miano złych lisów ubiegałyby się także inne rodzaje kitsune: lisi czarnoksiężnicy (kitsune-tsukai), dowodzący zastępami złych duchów oraz nikczemni kusiciele (tsukimono-gitsune) sprowadzający na drogę występku uczciwych śmiertelników i nakłaniający ich do czynienia rzeczy normalnie nie do pomyślenia, jak kradzież cudzych ryżowych ciastek (jeden z największych przysmaków w średniowiecznej Japonii). Ostatecznie, w świecie Kamigawy kitsune łączą się z magią życia, co bardzo trafnie przedstawia dramat śmiertelnych lisów Kamigawy, niegdyś będących sługami kami, mocno przywiązanymi do duchowej części świata, teraz zaś postawionymi przed dramatycznym wyborem: walczyć przeciw ich dawnym panom czy raczej wydać się na pewną zgubę z ich rąk.


  • Co   nieco   o   ogonach...



Czy nie zastanowiło Was kiedyś, jaki interes mają lisy Kamigawy w posiadaniu więcej niż jednego ogona? Oczywiście, dodatkowe ogony to dla nich prestiż, znak, iż potrafią więcej niż ich pobratymcy. Skąd to się jednak wzięło? Otóż w wielu wersjach japońskiej mitologii istnieje wzmianka o przesądzie, mówiącym, że widok kyubi-kitsune (lisa o dziewięciu ogonach) był dobrym omenem zwiastującym aktualnemu Imperatorowi pomyślne rządy. Już w rękopisach sporządzonych przed Chrystusem można natknąć się na fragmenty mówiące o tym dziwnym stworzeniu, które – spacerując o brzasku po dachu cesarskiego pałacu – miało przynosić dobrobyt tym, którzy je ujrzeli. Jest to częściowo związane z kultem Inari-kitsune , co stanowi kolejny powód dla przypisania lisiego rodu Kamigawy magii życia.

 

 

 

S o r a t a m i

  • z   Archiwum   X
Możecie wierzyć lub nie, faktem jest, iż w mitologii japońskiej istnieje wyraźna wzmianka o rasie ludzi zamieszkujących Księżyc. W podaniu "Taketorii Monogatori" ("Opowieść bambusowego drwalu") powstałym między 850 a 950 r. Naszej ery znajdujemy historię sędziwego drwala , który pewnego dnia zagłębia się w świeżo odkrytą połać drzew bambusowych, po to, aby między łodygami odnaleźć przepiękną dziewczynę . Leciwy człowiek troszczy się o nią jak o własne dziecko, planując ją poślubić, gdy jego podopieczna nagle oświadcza, iż pochodzi z "księżycowego pałacu" i wkrótce będzie musiała odejść doń wraz z przybyłymi stamtąd posłańcami. Niedowierzający człowiek podczas wieczornego spaceru na własne oczy doświadcza niezwykłego zdarzenia - jego towarzyszka znika w strumieniu mlecznego światła. Co ciekawe, jest to prawdopodobnie pierwsze na świecie podanie ludowe mówiące o interwencji Obcych w nasze życie. Sounds like fun?

O r o c h i

  • Węże   małe   i   duże
Orochi jest starożytnym japońskim słowem, synonimem do węża. Ród wielorękich wężoludzi (snakefolk) to wymysł R&D, ale inspiracją dla stworzenia wielorękich stworzeń oraz dla ich Avatara i najwyższego z bóstw (O-Kagachi) był wiecznie żywy w tradycji Kraju Kwitnącej Wiśni...


  • Yamata no orochi
Zdecydowanie największy i najgorszy wąż świata. Był także postrachem czasów, w których żył, znanym z przywar takich choćby upodobanie do puszczania z dymem całych wiosek oraz pożeranie dziewic. Historia jego zguby jest dość pouczająca i... zabawna, gdyż naszego Yamato, podobnie jak i tuzin innych japońskich smoków zgubiła chciwość i... pijaństwo. Pogromca bestii, podający się za zwykłego samuraja (a w rzeczywistości będący bogiem burz) Susan-o-o podstępnie upił bestię (stawiając na drodze jej przemarszu osiem beczek wybornego sake – po jednej na głowę ), a potem rozprawił się z nią w nierównej walce. Ku przestrodze.

Soratami nad wyraz pospiesznie zrolowuje zwój sprzed Twych oczu, wbijając w powietrze okazały obłok kurzu. "Jesteś tu już wystarczająco długo i dowiedziałeś się więcej, niż miałem zamiar Ci pokazać." Swymi długimi, chudymi palcami, Twój gospodarz zwija zwój i wsuwa go z powrotem do szuflady u jego stóp. "Teraz, zanim pozwolę ci odejść, pokaż mi proszę ten egzotyczny kwiat, który zaoferowałeś w zamian za przekazanie Ci wiedzy wieków. Pokaż mi proszę ten Czarny Lotos"